American Bully – pies morderca kradnie serca?

Wielka Brytani zakazała psów rasy american bully XL. Od 31 grudnia 2023 roku w Anglii i Walii nie można sprzedawać, przekazywać ani hodować american Bully XL. Od 1 lutego 2024 roku posiadanie takiego psa bez specjalnego certyfikatu jest przestępstwem. Właściciele musieli zgłosić swoje psy do eutanazji lub zarejestrować je. Aby otrzymać certyfikat, musieli wykupić ubezpieczenie, oznakować mikrochipem i uiścić opłatę.

Psy te muszą być trzymane na smyczy i w kagańcu w miejscach publicznych oraz przebywać w bezpiecznych warunkach w domu (zabezpieczone w klatce, czy w inny sposób). Wszystkie psy muszą też zostać wykastrowane, w przypadku psów starszych niż rok, do 30 czerwca 20023, dla młodszych – do końca roku 2024 roku. Za naruszenie tych przepisów grozi do 6 miesięcy więzienia i/lub nieograniczone grzywny.

Warto dodać, że wcześniejszy taki zakaz w Wielkiej Brytanii pojawił się w 1991 roku. Ustawa o psach niebezpiecznych zakazywała posiadania, sprzedawania, rozmnażania i przewożenia następujących ras: pit bull terrier, tosa inu, dog argentyński, fila brasileiro. Zakaz dotyczy nie tylko psów rasowych, ale też psów w typie, czyli, jeśli pies przypomina daną rasę, może zostać odebrany. Teraz dołączył bully XL.

American bully XL – agresywny czy niebezpieczny?

Zakazy wywołały ogromne dyskusje. Dlaczego akurat ten pies? Przecież tak naprawdę każdy pies może być agresywny, a gryzą nie tylko bulle, ale też owczarki, labradory, maltańczyki. Fakt, każdy pies może zachować się agresywnie, ale też każdy pies ma nieco inne wzorce zachowania, w tym wzorce gryzienia. Dodatkowo american bully to naprawdę duży pies, który gryząc może poważnie zranić, doprowadzając do kalectwa lub śmierci. I znów można zaprotestować, że w zasadzie może to dotyczyć każdego dużego psa.

Gdy na nasze dżinsy rzuca się ważąca niecałe dwa kilogramy chihuahua, to nikt nie traktuje tego ataku poważnie (mimo, że poziom agresji psa jest wysoki!), ale jaka różnica czy rzuca się na nas owczarek niemiecki czy bull? Przecież oba są wielkie i oba mogą skrzywdzić. Owszem, ale tu wchodzą wzorce gryzienia – owczarek gryzie kąsając, bardziej po wierzchu, oczywiście też może to doprowadzić do uszkodzeń ciała. Bull gryzie przytrzymując, uderzając w kluczowe miejsca, więc potencjalnie atak bulla może być częściej śmiertelny.

Odzwierciedlenie znów mamy w danych z Wielkiej Brytanii, na podstawie których doszło do zakazu. Według Bully Watch, grupy prowadzącej kampanię na rzecz zakazania tej rasy, stanowią one mniej niż 1% wszystkich posiadanych psów w całym kraju, a jednocześnie odpowiadają za 44% pogryzień (w roku 2023).

Co na to Polska?

W Polsce mamy do czynienia z psami ras uznanych za agresywne, co niestety jest mniej poprawną nazwą : zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie
zwierząt „prowadzenie hodowli lub utrzymywanie psa rasy uznawanej za agresywną wymaga zezwolenia wydanego przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na planowane miejsce prowadzenia hodowli lub utrzymywania psa na wniosek osoby zamierzającej prowadzić taką hodowlę lub utrzymywać takiego psa”.
Na liście tej w Polsce mamy następujące rasy: amerykański pit bull terrier, pies z Majorki, buldog amerykański,dog argentyński,pies kanaryjski, tosa inu, rottweiler, akbash dog, anatolian karabash, moskiewski stróżujący, owczarek kaukaski. Posiadanie lub hodowanie psa w/w ras bez zezwolenia jest przestępstwem. Jednak uzyskanie zezwolenia, to tak naprawdę jedynie złożenie wniosku i uiszczenie opłaty. Poza tym nie ma już jasności co z psami w typie tych ras.

American bully XL – rasa?

Skąd się wzięły American bully, poza tym, że z Ameryki? Historia ras typu Bull zatoczyła koło, bo przodkami psów są psy wykorzystywane w Anglii do walk pomiędzy sobą i do walki z bykami (stąd ich nazwa). W 1831 roku walk psów zakazano. Doprowadziło to do dwóch rzeczy:

  • Pojawienia się przecudnych miłych rodzinnych psów, selekcjonowanych i hodowanych w ramach organizacji zrzeszonych w Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI)
  • Zejścia walk do podziemia i dalszej selekcji psów pod kątem – chęci do walki, wytrzymałości na ból.

W kontekście ataków i niebezpieczeństwa rasy american bully istotna jest ta druga gałąź. Dużo psów do walk zostało przewiezionych do Ameryki gdzie zakaz pojawił się później i gdzie dalej prowadzono selekcję psów pod kątem walki.

A sam american bully? To nowa rasa psów, nieuznana przez krajowe organizacje kynologiczne, ani przez FCI. Została jednak wstępnie rozpoznana i uznana przez American Bully Kennel Club w 2004 roku i przez  United Kennel Club w 2013. Psy hodowane pod skrzydłami tych organizacji mają mieć ściśle określony wygląd i charakter. Lękliwość, agresja, wysoka pobudliwość to cechy niepożądane i są eliminowane w procesie hodowlanym. To czyni american bully psami zrównoważonymi, chętnie współpracującymi z ludźmi i ogólnie wesołymi i przyjaznymi psami, pomimo ich wyglądu!


Niestety tak, jak wszystkie rasy psów, bulle są też rozmnażane w pseudohodowlach bez żadnego nadzoru i selekcji, a czasem nadal w celu stworzenia psa idealnego do walki. Bo chyba nikt nie wierzy w to, że walki psów się nie odbywają. W Anglii nadal dochodzi do walk psów. W Polsce też.

https://www.dogster.com/statistics/dog-fighting-statistics-uk

Źródło: https://www.dogster.com/statistics/dog-fighting-statistics-uk

American Bully – przodkowie

American bully wywodzi się przede wszystkim z amerykańskiego pitbulla terriera – tego od walk psów i który jest rasą pod specjalnym nadzorem w wielu krajach. Do hodowli włączono jednak inne rasy, takie jak angielski buldog, amerykański bulldog oraz Olde English Bulldogge (buldog staroangielski). Celem hodowli było stworzenie rasy psa, która przypomina amerykańskiego pitbulla terriera, ale stabilnego, z mniejszą tendencją do zachowań agresywnych i ogólnie z cechami odpowiednimi dla psa rodzinnego. Dlatego ogólne założenie american bully = zło, agresja i zniszczenie jest na pewno niewłaściwe.

Amerykański bully był pierwotnie podzielony na cztery kategorie: Standard, Classic, XL i Pocket. Obecnie wyróżnia się pięć typów American Bully, a najnowszym dodanym jest Extreme, nie jest on jednak uznany przez żadną organizację, przede wszystkim z powodu wyglądu, który może wpływać na dobrostan psa – problem z poruszaniem, oddychaniem.

Wygląd psa

Wygląd czterech kategorii ma wspólne cechy. Każdego american bull charakteryzuje:

  • kompaktowe i masywne ciało;
  • duża i głęboka klatka piersiowa;
  • duża i ciężka głowa z wystającymi mięśniami policzków oraz dobrze zarysowanymi szczękami;
  • oczy migdałowate lub owalne. Oczy albinotyczne oraz słabo pigmentowane są nieakceptowalne. Okrągłe oczy są niepożądane, a wyłupiaste oczy to wada;
  • kufa powinna umożliwiać normalne oddychanie i być wyrównana z nosem;
  • skóra na szyi napięta lub lekko luźna;
  • silna, lekko wygięta szyja i masywne barki.

Odmiany Standard i Classic są najbardziej zbliżone zwłaszcza wzrostem. Standardowy jest bardziej umięśniony i potężniejszy niż klasyczny. Pocket to niższy pies, ale nadal umięśniony, a XL to zarówno najwyższa i najbardziej umięśniona wersja rasy. Ich waga może wynosić nawet 60 kg. Nie jest to rekord wśród psów, bo inny “agresywny” wg. polskiej listy pies – owczarek kaukaski może ważyć nawet 90 kg.

American bully mają niestety często przycinane uszy, żeby nadać im jeszcze groźniejszy wygląd. To niestety jest bardzo zły pomysł. Zobacz nasz wpis na ten temat

Dlaczego psy atakują?

Co wpłynęło na to, że właśnie american bully XL stały się kozłem ofiarnym? Przecież przy każdym psie występuje JEŚLI… Jeśli rodzice są odpowiednio dobrani, jeśli pies był odpowiednio socjalizowany, jeśli jest dobrze prowadzony, jeśli ma zaspokojone potrzeby, to jest wspaniałym psem. Niestety dużo psów, nie tylko bully, rozmnaża się przede wszystkim ze względu na wygląd. Jednak, upraszczając – geny odpowiedzialne za wygląd mogą być też powiązane z pewnymi cechami charakteru i promowanie reprodukcji ze względu na wygląd może doprowadzić do powstawania skutków ubocznych już związanych z zachowaniem: lękliwości, nadmiernego apetytu, reaktywności lub właśnie agresji. Ryzyko pojawienia się niepożądanych cech wyglądu lub charakteru zwiększa się w przypadku rozmnażania blisko spokrewnionych psów (inbreeding). Wąska pula genetyczna, czyli mała ilość psów w niektórych rasach jest powodem występowania wad. Przywołana tu organizacja Bully watch przeprowadziła swoiste śledztwo, żeby sprawdzić jak wygląda dobór hodowlany w przypadku american bully XL. I tu pomijamy już całe podziemie hodowlane, gdzie może zdarzyć się wszystko, ale skupiamy się na przedstawicielach rasowych, psach domownikach.

Kim był Kimbo i Nico?

Kimbo był jednym z najbardziej imponujących reproduktorów w świecie psów typu bully. Wyhodowany przez Gustavo Castro, cieszył się ogromnym popytem ze względu na swój wyjątkowy rozmiar i budowę. Kimbo był jednak produktem agresywnego chowu wsobnego. Jego współczynnik inbredu, Coefficient of Inbreeding (COI) wynosił aż 31,3%, znacznie przekraczając zalecane przez renomowane kluby kynologiczne 20%. W jego rodowodzie ten sam pradziadek pojawiał się czterokrotnie, a sam Kimbo urodził się z pary brat-siostra. Celowy chów wsobny miał na celu wypromowanie dużej, umięśnionej sylwetki. Ponieważ bull jest nieuznaną przez FCI i dość młodą rasą, nie ma całkowitej pewności, czy nie dochodziło/dochodzi do fałszowania dokumentów, więc inbred może być powszechny. arto zauważyć, że w hodowli psów typu Bully zdarzają się przypadki fałszowania dokumentów, co mogłoby sugerować, że rzeczywisty COI Kimbo był jeszcze wyższy. Kimbo był wykorzystywany jako reproduktor co najmniej do 2017 roku, a biorąc pod uwagę możliwość długotrwałego przechowywania zamrożonego nasienia, teoretycznie Kimbo mógłby być wykorzystywany do rozrodu nawet dzisiaj.

Nico to syn Kimbo, niechlubny bohater ataku psa na dziecko z 2014 roku. Mimo wcześniejszej łagodności, Nico nagle zaczął się agresywnie zachowywać. Megan Touchet, opiekunka psa i matka czteroletniej Mii zauważyła, że ich pies zachowuje się dziwnie, a po chwili nastąpił atak, którego celem była mała Mia. Megan, próbując chronić córkę też stała się celem, ale zdołała z córką uciec. Niestety dziewczynka, mimo pomocy nie przeżyła, a policja, która przybyła na miejsce, musiała zastrzelić Nico, który nawet po kilku postrzałach nadal był agresywny. Ojczym Mii twierdzi, że pies nigdy wcześniej nie wykazywał agresji. Uważa, że nagła zmiana zachowania mogła wynikać z agresywnych cech w linii genetycznej Nico. Pojawiły się pogłoski, że prawie wszystkie psy z miotu Nico zostały ostatecznie uśpione.

Od pogłosek do prawdy

Ponieważ ten atak był najgłośniejszym atakiem, a wszystkie zaangażowane strony naprawdę twierdziły, że Nico był cudnym psem, zaczęto mocniej przyglądać się powiązaniam pomiędzy rodowodem, a agresją. No i okazało się, że przypadki agresji Kimbo zdarzały się już w roku 2008, a do 2018, co najmniej 10 ataków spowodowanych było przez psy mające Kimbo i jego potomstwo w rodowodzie. Niektóre źródła podają, że nawet 30 ataków to psy mające za przodka Kimbo.

Agresywny przodek, inbred oraz niewłaściwe prowadzenie to wszystko są czynniki, które mogą powodować niesprowokowane bezpośrednio ataki. Przy masie i wzorcu gryzienia american bully XL może stanowić to zagrożenie życia, tym bardziej jeśli ofiarą padną dzieci, osoby starsze lub z problemami z poruszaniem, ale także inne zwierzęta.

American bully XL – zakaz, kontrola, czy to ma sens?

American bully XL jest psem pod specjalnym nadzorem nie tylko w Wielkiej Brytanii, gdzie przy aktualnym prawie i średniej długości życia za kilkanaście lat nie będziemy mieć żadnego przedstawiciela tej rasy. Niemcy, Irlandia, Turcja, Zjednoczone Emiraty Arabskie to przykłady krajów, gdzie również występują różne regulacje odnośnie tej rasy. W Polsce nadzór obejmuje jedynie amerykańskiego pit bulla i bulldoga amerykańskiego, czyli przodów american bully i jest dość wąski, bo obejmuje psa rasowego. W Wielkiej Brytanii interpretacja jest z kolei na tyle szeroka, że ktoś nadgorliwy mógłby pod takiego psa podciągnąć Staffordshire terriera, a nawet boksera.

Czy wobec tego zakaz nie ma sensu? Jeśli w grę wchodzi zagrożenie ludzkiego życia, to zakaz wydaje się słuszny, jednak czasem jest wylewaniem dziecka z kąpielą. Nie każdy bully to morderca, nie każdy tosa inu, rottweiler to pożeracz dzieci, który czeka na właściwy czas, żeby wybuchnąć. Warto jednak wziąć pod uwagę całościowy obraz i zamiast zakazywać już po tragediach, przyglądać się szczegółowo, co się dzieje w hodowli psów. Wymaga to czasu, odpowiednich regulacji i przede wszystkim pracy hodowlanej – czyli czynnego zaangażowania w rozwój rasy, nie tylko pod kątem wyglądu, ale zwłaszcza cech charakteru. Jeśli hodowca ma wiadomość, że jakiś pies z hodowli wykazuje niepożądane zachowania, to go z dalszego rozrodu eliminuje. Ale też, jeśli jakiś pies zachował się agresywnie, to nie niekoniecznie jest od razu psem do uśpienia. Pod uwagę trzeba tu wziąć bowiem zarówno rodowód, jak i to, w jaki sposób pies był wychowywany, w jakich warunkach dorastał jako szczeniak, jak, jako pies dorosy, czy jego potrzeby były zaspokojone. Może być tak, że winnym psiego ataku jest przede wszystkim nieodpowiedzialny właściciel, a pies z innym opiekunem i w innych warunkach jest naprawdę wspaniałym towarzyszem.

Przepisy a dobrostan psa

I niestety przepisy, które regulują sposób trzymania i prowadzenia psów niebezpiecznych są też przepisami, które mogą powodować zachowania agresywne. Dlaczego? Każdy pies ma potrzebę swobodnej eksploracji, niekoniecznie luzem, ale chociaż na dłuższej lince, nakaz krótkiej smyczy sprawia, że potrzeba nie może być zaspokojona. Dodatkowo, podczas nieobecności opiekuna pies musi być zamknięty, nie wystarczy, że jest zamknięty w domu. Na zewnątrz musi mieć założony kaganiec i choć to znów zrozumiały zakaz w kontekście dbania o innych, to uniemożliwia to psu swobodną zabawę, szarpanie, czy żucie – a te elementy mogą psu pomóc w regulacji nastroju. Uniemożliwiając, możemy doprowadzić do sytuacji, że pies zachowa się bardziej wybuchowo.

Jak wybrać psa? Sprawdź naszego ebooka “Chcę mieć psa”.

Na koniec

I zataczamy koło – każdy pies może być agresywny, ale nie każdy będzie niebezpieczny. Tak naprawdę szczególna uwaga powinna być poświęcona wszystkim psom dużych ras, których atak może być niebezpieczny. I nie chodzi tu o specjalne pozwolenia, kagańce, ale przede wszystkim o uczciwość hodowców i świadomość psich opiekunów. Ponieważ jednak tu jest różnie, zarówno wśród tych zrzeszonych w FCI, a już tym bardziej w niejasnych związkach, gdzie jakiekolwiek dokumentowanie przodków to niejednokrotnie radosna twórczość właściciela suki, to nie unikniemy zakazów i nakazów. I owszem będą one niesprawiedliwe dla całej masy świetnych psów, zwłaszcza tych w typie bull.

Życzyłabym sobie, żeby każdy wybierał psa świadomie, z dobrej hodowli, żeby udało się wyeliminować pseudohodowców, żeby każdy opiekun psa zaspokajał jego potrzeby i z nim ćwiczył, żeby wszystkie psy były zaczipowane i zrzeszone w jednej bazie, żeby nikt nie rozmnażał psów bez odpowiedniego przygotowania własnego oraz sprawdzenia linii hodowlanych psów. Skorzystałoby na tym wiele psów i ludzi.

Źródła

  • https://bully.pl/
  • https://bullywatch.link/
  • http://theabkcdogs.net
  • https://www.ukcdogs.com/
  • https://www.dogster.com/
  • https://www.gov.uk/government/news/new-legal-restrictions-on-xl-bully-dog-now-in-force
  • https://wiadomosci.co.uk/articles/dlaczego-amerykanskie-xl-bully-beda-zakazane-i-jak-to-zadziala
  • Daniel Knaga, Krwawy biznes – prawnokarne wyzwania zakazu walk psów, w: Prokuratura i Prawo 5, 2024


Zapraszamy na bezpłatne szkolenie on-line: "Jak skutecznie wychować psa, aby był grzeczny w życiu codziennym i aby zajęło to, jak najmniej czasu". KLIKNIJ TUTAJ i zapisz się za darmo. Za uczestnictwo w szkoleniu otrzymasz aż 3 e-booki w prezencie!

You may also like...

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *