Klik klik – kliker w szkoleniu psa
Kliker to małe urządzenie, które generuje jednoznaczny dźwięk, sygnalizujący psu, że właśnie wykonał właściwe zadanie. Dlaczego warto go używać?
- PRECYZYJA. Kliker pozwala na precyzyjne wskazanie momentu, w którym pies wykonuje pożądane zachowanie, co przyspiesza proces nauki.
- SKUTECZNOŚĆ. Dźwięk klika staje się dla psa natychmiastowym sygnałem otrzymania nagrody, co wzmacnia pozytywne zachowanie
- NEUTRALNOŚĆ. Kliker ma zawsze ten sam dźwięk, w przeciwieństwie do naszego głosu, więc jest bardziej czytelny dla psa.
Pomyśl o klikerze jak o aparacie fotograficznym. Gdy chcesz zaznaczyć psu siad, to klikasz dokładnie moment gdy psia pupa jest na ziemi. Nie klikasz wcześniej – zanim pies wykona zadanie, ani później – gdy już wstaje. Tak, jak zdjęcia są wtedy nieudane, bo nie pokazują siedzącego psa, tak samo kliknięcie nie jest wtedy jasne dla psa.
Sygnał nagrody
To coś, o czym wiele osób zapomina. Zamiast tego po prostu od razu dają psu po np siad – smaczka. Zdarza się więc, że pies zdąży wstać, ponownie usiąść, odejść, wrócić. Za co więc jest ten smaczek? Warto pamiętać, żeby korzystać z takiego potwierdzenia, że pies robi coś, co chcemy. Wtedy mamy czas na podanie nagrody – i nie musi nią być smaczek, może to być zabawa.
Kliker jest użyteczny jako sygnał nagrody, ale może nim być dowolne krótkie słowo, np “tak”. Po nim pies dodatnie nagrodę.
Kliker – co z nim robić?
Choć kliker jest bardzo fajnym urządzeniem, to warto wiedzieć, jak go używać prawidłowo i jakie są jego plusy.
- Kliknięcie zastępuje hasło “dobrze”, “dobry pies”, czyli potwierdza, że pies robi, to co chcesz, żeby zrobił.
- Kliknięcie jest szybsze niż mówienie dooooobryyyyy pieeees – co ma znaczenie, jak pies jest bardzo szybki i siada, a zaraz wstaje zanim go pochwalisz, a co dopiero nagrodzisz.
- Możesz zaznaczyć klikiem psu, że robi coś dobrze, gdy jest dalej od Ciebie, zanim podejdziesz go nagrodzić (albo zanim wyciągniesz smakołyk z woreczka ukrytego w kieszeni kurtki)
Klikera trzeba psa NAUCZYĆ. Jest to bardzo łatwe – klikasz i wydajesz jedzenie i powtarzasz tak kilka razy. Gdy po klik zrobisz malutką pauzę i zauważysz, że Twój pies czeka na nagrodę, to wiesz, że już rozumie, o co chodzi. Teraz możesz zacząć klikać psa w waszym treningu. Popróbuj znanych psu komend, a po wykonaniu ich przez psa, kliknij i dopiero wydaj nagrodę.
Kliker – o czym pamiętać?
- Precyzji – kliknij, gdy pies wykonuje dokładnie to, co chcesz nagrodzić. Powtarzam się? Tak! Ale ta precyzja – timing to naprawdę jedna z kluczowych rzeczy w treningu z psem. Od tego zależy skuteczność komunikacji i szybkość postępów
- Konsekwencji – zawsze po kliknięciu nagradzasz psa, nawet jak źle klikniesz. Pies zyskał, a Ty pracuj nad refleksem.
- Właściwym użyciu – nie pozwalaj nikomu na bawienie się klikerem o obecności psa. Gdy pies będzie słyszał nad sobą klikanie i nie pojawią się żadne nagrody, zacznie ignorować kliknięcie.
Wydaje się skomplikowane? Każda nowa rzecz, nowe zadanie jest dla nas trudne. Klikania też musimy nauczyć się my. Można z tego zrobić fajną zabawę. Umów się z rodziną lub znajomymi i klikaj jakieś ich zachowania. Jak będą w stanie powiedzieć za jaką ich czynność nastąpiło kliknięcie, oznacza to, że Twój timing jest świetny! Możesz np kliknąć to, że ktoś łapie szklankę, albo gasi światło, albo siada na kanapę. To może być fajna imprezowa zabawa, ale… zrób ją, gdy Twój pies jeszcze nie zna klikera, albo bez obecności psa. Bo inaczej pies zacznie ignorować klikanie.
Ciekawostka
Dla niektórych kliknięcie jest jednoznaczne ze zwolnieniem psa – pies usiadł, pojawił się klik, pies może wstać i podejść do nagrody. Dla innych – jeden klik oznacza KGS (keep going signal), czyli pies dostaje potwierdzenie, że robi dobrze, ale ma robić to dalej, a dopiero dwukrotny klik oznacza nagrodę i zwolnienie psa.
Kliker a kształtowanie
Kształtowanie to pozytywna metoda szkoleniowa, gdzie pies samodzielnie kombinuje, co musi zrobić, by otrzymać nagrodę. To jak zabawa w “ciepło-zimno” – Ty podpowiadasz psu klikaniem, czy robi coś dobrze (ciepło), czy nagroda się oddala (zimno). Wcześniej kliker był bardziej sygnałem nagrody, tutaj z jednej strony też tak jest, bo po kliku następuje nagroda, ale pies kombinuje dalej, za co one są przyznawane. Nie dostaje na początku komendy, tylko sam kombinuje, jaką czynność ma podjąć.
Tą metodą można uczyć psu wielu rzeczy – siadania, chodzenia przy nodze, patrzenia na nas. Pewnych rzeczy uczy się łatwiej i spontanicznie (wyłapując zachownie psa), przy innych musimy wcześniej zaplanować, jakie małe kroki doprowadzą psa ostatecznie do wykonania zadania. Np przy siad musimy nagrodzić też lekkie ugięcie nóg. Przez to kształtowanie jest trudniejsze dla nas! Łatwiej jest naprowadzić psa na siad smaczkiem.
Zobacz nasz wpis na blogu o różnych metodach szkoleniowych – KLIK
Po co się męczyć?
To metoda, która buduje pewność siebie psa. Pies sam podejmuje decyzje, więc czuje się pewnie i sprawczo, a rzeczy, których uczy się samodzielnie – lepiej się zapisują w głowie. Podobnie jest z ludźmi – lepiej pamiętamy coś, do czego doszliśmy sami, niż po prostu przekazaną wiedzę. Ponadto trening z klikerem jest znacznie bardziej męczący, więc krótsza sesja treningowa zmęczy i zaspokoi psie potrzeby, gdy akurat my też mamy dużo spraw na głowie.
Z kształtowania też można zrobić imprezową zabawę 😉 Jedna osoba wychodzi z pokoju (to nasz piesek), decydujecie, co będzie miała zrobić, np usiąść na podłodze, dotknąć ręką krzesła, wybieracie trenera. Zadaniem trenera jest tak klikać pieska, żeby doprowadzić do wykonania zadania. Trzeba więc wymyślić, co w tym pomoże – na pewno podchodzenie do krzesła, nachylenie się przy nim, wyciągnięcie ręki w kierunku krzesła (nawet gdy nie jest świadome).
Zaciekawił Cię kliker? Zerknij na nasz kurs Kształtowanie -> KLIK
Kształtowanie a wyłapywanie
Kształtowanie to nie wyłapywanie przypadkowych zachowań, ale budowanie od podstaw. Trener dzieli cele na małe kroki, pozwalając psu samodzielnie osiągnąć sukces. Wyłapywać też można i często te dwie metody się uzupełniają. Np bardzo dobrze jest wyłapywać i klikać spojrzenia psa na nas. Pokazuje to psu, że warto być z nami w kontakcie, bo pojawiają się nagrody, albo ciekawe zadania.
Komenda PATRZ – zapraszamy do SKLEPU
Sztuczki
Metoda kształtowania świetnie się sprawdza w nauce sztuczek – np żeby pies wkładał głowę do pudełka, kładł łapę na krześle, cofał się. Po co w ogóle uczyć psa jakiś sztuczek? Przecież to nie cyrk.
- Pies ma zajęcie umysłowe – realizujesz jego potrzeby
- Spędzacie razem czas – budujecie więź
- Przy nauce sztuczek Ty też jesteś często bardziej wyluzowany, więc treningi są większą radościć
- Pies zyskuje pewność siebie, co jest ważne przy psach bardziej nieśmiałych
- Pies ma zajęcie, gdy masz mniej czasu
Kształtowanie to świetna stymulacja umysłowa dla pupila, ale nie zastąpi mu ruchu i eksploracji! Więc tak, nawet jak jest brzydka pogoda, masz mało czasu, powinniście wyjść na spacer. Możecie jednak część aktywności przenieść do domu.
Przeczytaj nasz wpis o tym, czemu warto bawić się z psem – TUTAJ