Po co bawić się z psem? Sprawdzaj, czytaj, pytaj.

Po co bawić się z psem? Dziwne pytanie? A jednak nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna jest zabawa z VIP’em. No bo wszyscy tylko to szkolenie i szkolenie. A nie można przecież pomijać rzeczy arcyważnej – zabawy.

Czy warto bawić się z psem?

Pewka, że warto. Poprzez wspólną zabawę, VIP i jego szczęśliwy przewodnik budują silną więź emocjonalną. Więź ta pozwala na łatwiejsze porozumiewanie się. Poprzez zabawę z psem, możesz go szkolić. Powiem więcej, samo szkolenie powinno być zabawą.

Dobra zabawa sprawia, że pies bardziej Ci ufa i przywiązuje się konkretnie do Ciebie. Podczas zabawy nauczysz się rozpoznawać charakterystyczne miny Fafika, jego fochy, uśmiechy, a nawet nerwy. Im więcej wspólnego czasu tym lepiej!

Samo szkolenie bez zabawy nie ma sensu! Dla psa to kompletna głupotka, on nie rozumie: “po co my to w ogóle robimy skoro to nie jest zabawne, ani przyjemne?!“

Bez prawdziwej relacji pies – przewodnik, nie ma posłusznego, wiernego psa! Jeżeli chcesz, żeby Fąfelek wykonywał Twoje polecenia, bo chce, a nie tylko dla smakołyka, buduj waszą wspólną, niepowtarzalną więź! Co z tego, że nauczysz go wszystkich możliwych sztuczek, skoro w sytuacji bardziej wymagającej, on nie będzie chciał tego dla Ciebie zrobić? No, bo po co skoro dla niego jesteś tylko “trenerem”?

Można uniknąć takiej sytuacji! Po prostu baw się z psem, to takie łatwe. Dzięki temu pies na prawdę będzie Cię lubił, tak po prostu. Wciąż mówi się o tym, że pies musi Cię szanować. To prawda, ale nie zapominajmy, że najważniejsze żeby Cię lubił! Żeby był Twoim frendem, BFF, przyjacielem na dobre i złe!

Kogo lubiłabyś bardziej, swojego surowego szkoleniowca, czy kompana zabaw?

Ludzie podobnie budują swoje przyjaźnie – właśnie poprzez zabawę. Wspólny grill, impreza, potańcówka – to daje wspaniałe wspomnienia międzyludzkiej przyjaźni i właśnie te wspomnienia są jej fundamentem! Tak samo jest z psami.

U Psa, z którym regularnie się bawisz, na sam Twój widok skacze poziom endorfin. Fafik chce być Twoim psem, bo z Tobą zawsze jest fajnie.

Wierność, lojalność – te cechy psa kochamy najbardziej. Jednak nie możesz zakładać, że każdy pies po prostu taki jest. Niekoniecznie! Musisz na to zapracować, a raczej to sobie wybawić.

Baw się z psem i rozwiąż jego problemy behawioralne!

Często u podstaw różnych problemów behawioralnych leży lękliwość, brak zaufania, nerwowość, nadpobudliwość, czy brak pewności siebie. Wszystkie te kłopotliwe kłopoty możesz załatwić zwykłą, fajną zabawą.

Pies Ci nie ufa? Jest strachliwy? Pokaż mu, że nawet pobudzona i rozentuzjazmowana jesteś niegroźna.

Pies jest nerwowy i nadpobudliwy? Niech wyładuje swoje emocje podczas zabawy. Właśnie bawiąc się odpowiednio możesz nauczyć go kontroli tych emocji.

Jak bawić się z psem?

Dowolnie!

Tak się baw, żeby sprawiało wam to radość. Propozycje Czerwonego pieska:

• Zabawa szarpakiem – Jak bawić się z psem szarpakiem?
• Aport – piłką, frisbee, albo specjalnym, miękkim aportem.
• Szukanie smakołyków i przedmiotów
• Zapasy – Jak fajnie bawić się z psem? Możee zapasy…?
• Zabawa w berka
• Wspólne pływanie i podpływanie za piłką unoszącą się na wodzie
• “Gra” w piłkę nożną

Nie fiksujcie się tylko na jednej grze. Niech zabawa będzie przyjemna, również dlatego, że jest różnorodna. Nie lubię, gdy pies ma fioła na punkcie tylko jednej zabawy. Często jest to aport. Wiele retrieverów po prostu nigdy nie wypuszcza piłki z ryjka, chyba że na chwilę, abyś im rzuciła. To niezdrowa fiksacja. Spraw żeby pies cieszył się nowościami, żeby pracował nie tylko fizycznie, ale i umysłowo, zaskakuj go.

Dobierz czas zabawy do swojego VIP’a. Jeden pies lubi dłużej, inny krócej. Zakończ zabawę, zanim pies się znudzi, dzięki temu zawsze chętnie będzie się z Tobą wygłupiał.

Baw się, gdy tego na prawdę chcesz.

A jak nigdy nie chcesz to zechcij!

Twoje zaangażowanie jest ekstremalnie ważne podczas zabawy z psem. Zwierz momentalnie wyczuje, gdy tylko udajesz radość, albo że robisz to z obowiązku. Gdy jesteś podkurzona, to daj sobie lepiej spokój. Nie warto. Tak samo, gdy jesteś zmęczona i po prostu nie masz ochoty. Pamiętaj to nie obowiązek, tylko Twój przywilej. Dbaj o siebie, daj sobie odpocząć, jesteś ważna.

Wiesz, można nauczyć się czerpać radość z zabawy z psem. Po prostu spróbuj. Potraktuj to jako formę medytacji. Kompletnie nie myśl o niczym, skup się tylko na czynności zabawy. Obserwuj, w jaki sposób porusza się Twój pies, patrz jak pięknie szybuje frisbee, biegnij tak szybko, jak tylko potrafisz. Nie myśl, po prostu bądź tu i teraz. To wspaniałe, jak łączysz się w tej chwili z naturą i całym wszechświatem. Baw się!

Czy ty bawisz się dobrze, gdy Twój kompan, na przykład podczas gry w ping – ponga, ma kiepski humor? No tak się nie da! Atmosfera jest gęsta, a zabawa się nie klei. Często grasz w ping – ponga?

Dobra zabawa to dla psa najlepsza nagroda.

Wiesz, że nic tak nie motywuje psa, jak chwila zabawy? Smaczki są ok, ale nie dorównują dobrej zabawie.

Jeśli masz ochotę i umiecie się z Fafikiem wspólnie bawić, możesz spróbować zabawę przeplatać z treningiem posłuszeństwa. Tylko najważniejsze – na luzie. Po prostu szlifuj podstawowe komendy, które pies już umie. Dzięki przeplataniu ich z energiczną zabawą, nauczysz psa reagować szybciej na polecenia i reagować pomimo rozproszeń. Najlepsze jest to, że za każdy sukces możesz od razu nagrodzić go dalszą zabawą.

Po co masz psa?

No pewka, żeby spędzać z nim czas, między innymi na zabawie. Nie wyobrażam sobie życia z psem bez zabaw. Fibi często przychodzi i prosi mnie o chwilę zabawy. Oczywiście nie zawsze daję się skusić, jednak często jej ulegam. Bo to po prostu mój Very Important Piesek i chcę dać jej dużo szczęścia, a wiem, że niczego tak nie kocha jak zabawy. No może jeszcze swoich ludzi…

Dbam też o to, żeby codziennie z własnej inicjatywy poświęcić jej czas i się z nią pobawić.

Głask,