Wychowanie szczeniaka – 6 błędów – unikaj ich.

wychowanie szczeniaka

Wychowanie szczeniaka to niełatwe zadanie. Młody pies jest “czystą kartą” i tylko od Ciebie zależy, czy wyrośnie z niego zrównoważony dorosły, czy może szalony, problematyczny zwierzak. Okres szczenięctwa kształtuje psa i wpływa później na całe jego życie. Jako, że szczeniak jest tworzywem bardzo elastycznym, to bardzo łatwo przypadkiem nauczyć go złych nawyków. Zaraz temu zaradzimy i poznasz 5 niewybaczalnych błędów, których trzeba się wystrzegać podczas wychowywania szczeniaka.
Dzięki tej liście unikniesz załamki.

Wychowanie szczeniaka – 6 błędów, których musisz się wystrzegać.

1. Pozwalanie na wchodzenie na ulicę.

Szczeniak jest okropecznie ciekawski, dlatego włazi wszędzie i wszystko obwąchuje. Niestety wielu opiekunów pozwala maluchom na wszystko, w tym na wchodzenia na ulicę.

Radzę Ci już od pierwszych spacerów ze szczeniakiem, uczyć go trzymania się chodnika. Nawet na mało uczęszczanych drogach wewnętrznych, gdzie prawie nie ma samochodów. Fąfel nie będzie później rozumiał, że osiedlowa uliczka, to coś innego niż ruchliwa droga krajowa.

Za każdym razem, gdy szczeniak próbuje wejść na ulicę – wypowiedz jego imię, zachęć do podejścia i daj smakołyka. Dzięki temu maluch już od początku uwarunkuje się, że na ulicę się łapek nie stawia.

Przechodząc przez pasy, albo w innym miejscu przez jezdnię, wprowadź komendę “przechodzimy”. Nauczysz Fafika, że tylko na to jedno słowo ma prawo wejść razem z Tobą na ulicę.

2. Zaniedbania nauki przywołania i trzymania się blisko.

ładnie wychowany szczeniak
Biegnę do Ciebie

Szczeniaki naturalnie lgną do ludzi. Jako psie dzieci są jeszcze niesamodzielne i odrobinę bojaźliwe, dlatego odruchowo chodzą za człowiekiem i trzymają się blisko. Ludzie są zadowoleni i myślą, że trafił im się super pies, bo tak ładnie pilnuje się człowieka. Niestety z tego powodu zaniedbują naukę przychodzenia na przywołanie i ogólnie trzymania się blisko. No bo po co ćwiczyć skoro widocznie pies już to umie?

Ano przywołanie trzeba porządnie wytrenować, bo uwierz mi dorastający psi młodzieniec w pewnym momencie poczuje się na tyle pewny siebie, iż zacznie odkrywać świat na własną łapę. Gdy pies wejdzie w wiek “nastoletni” (od 6 miesięcy do roku), nauka będzie o wiele trudniejsza. Wtedy, jak każdy nastolatek Fąfelek będzie się buntował i stwierdzi, że bez Ciebie równie dobrze sobie radzi. Jeśli jednak wyćwiczysz przychodzenie na zawołanie już wcześniej, to w wieku młodzieńczym wystarczy konsekwencja i szlifowanie tej umiejętności, aby pies trzymał się blisko i reagował na przywołanie.

Możesz tu zajrzeć, jeśli chcesz wiedzieć, jak ćwiczyć przywołanie: Murowany sposób na przywołanie psa.

3. Pozwalanie szczeniakowi na obronę zasobów.

VIP jest jeszcze malutki i warczy, albo wściekle gryzie, gdy chcesz mu coś zabrać?
“Ale to słodkie, że nie chce dać sobie odebrać zabawki!”
“Jaki waleczny maluch”
Wydaje się to początkowo śmieszne, ale nieprzepracowany odruch obrony zasobów później może sprawić wiele kłopotów.

To jest właśnie duży problem ze szczeniakami – są słodkie, dlatego ludzie pozwalają im na więcej. Pamiętaj jednak, że z tego malucha wyrośnie duży Fafik, który niewyszkolony może okazać się niebezpieczny.

tresura szczeniaka

Od małego ucz, że masz prawo grzebać w Fafikowej misce i masz prawo odebrać mu każdy przedmiot. Oczywiście nie za darmochę!

Wydawaj szczeniakowi dużo jedzenia z ręki – dzięki temu skojarzy Twoją rękę z czymś wspaniałym. Świetnym sposobem jest przez pierwsze tygodnie życia, wydawać psu całe posiłki tylko i wyłącznie z ręki w formie smakołyków. Po prostu podczas treningu równocześnie karmisz psa.

Jeśli chcesz wydawać psu jedzenie w misce, to zawsze wymagaj, aby przed otrzymaniem miski zrobił coś dla Ciebie. Ćwicz w ten sposób podstawowe komendy i wydawaj michę, jako jedną, dużą nagrodę za wykonanie ćwiczenia.

Gdy szczeniak je, możesz podczas jedzenia, włożyć do miski jakiś suszony, naturalny gryzak albo jakieś inne przysmaki. Dzięki temu VIP nauczy się, że możesz być blisko gdy je, bo zazwyczaj dorzucasz tam coś ekstra.

Ucz również wymiany zabawki za smakołyk. Łatwo wyćwiczysz w ten sposób komendę puść. Po prostu, gdy szczeniak ma zabawkę w zębach powiedz puść i podsuń mu pod nos smakołyka. Jeśli puści przedmiot, to zasłużył na nagrodę!

4. Wychowanie szczeniaka przez przypadkowe psy.

Jako opiekunka małego pieska lubisz obserwować, gdy bawi się z innymi Fafikami. Ja Ciebie rozumiem, przyglądanie się psom w zabawie jest dużą przyjemnością. Jednak trzeba być ostrożnym. Jak już wspominałem szczeniak to materia elastyczna i bardzo łatwo uczy się od innych Fąfelków zachowań nieporządanych.

Jeśli drugi pies wybiegnie na ulicę, Twój VIP zapewne w zabawie pogna za nim. Oddalą się razem od swoich przewodników, mimo, że Ty uczyłaś malucha trzymania się blisko. Tak samo szczeniak może nauczyć się od towarzysza zabaw: kopania dziur w ogródku, obrony zasobów, skakania na ludzi itd.
Szczeniak jak gąbka chłonie głupie zachowania drugiego psa.

Drugim zagrożeniem jest to, że inny pies może nastraszyć szczeniaka. Przez jedno złe doświadczenie w okresie socjalizacyjnym, pies może na całe życie nabrać złych przekonań o innych Fafikach. Dlatego pozwalaj bawić się VIP’owi tylko z psami, które znasz – zrównoważonymi i wychowanymi. Jeśli takich nie znasz, to poszukaj na facebook’u na lokalnych psich grupach. Znajdziesz tam na pewno towarzystwo do spacerów.

Sprawdź: Socjalizacja szczeniaka – 6 okropnych błędów.

5. Wychowanie w myśl strategii: “wyrośnie z tego”.

Nie dawaj wiary domorosłym trenerom, którzy zapewniają, że szczeniak to jeszcze nie pies i się go jeszcze nie “tresuje”. Wielu ludzi będzie Cię zapewniało, że maluch z tego wyrośnie i nie ma co się przejmować.

No jasne nie ma co się przejmować zdemolowanym mieszkaniem, pogryzionymi meblami, zasikanymi dywanami i gryzieniem po rękach – to przejdzie!
Jak słyszę takie kocopoły to się za głowę chwytam!

Przecież wiek szczenięcy jest właśnie idealnym na szkolenie i wychowanie. Czym skorupka nasiąknie za młodu tym kura będzie za staru. Czy jajko-ś tak.

Jeśli olewczo podejdziesz do sprawy, to wyrośnie Ci pies, z którym nie będzie dało się żyć. Nie dawno poprosił mnie o pomoc znajomy, miał problem z ośmio-miesięcznym owczarkiem niemieckim. No bo gryzł, skakał, uciekał – nie do ujarzmienia.
Okazało się, że Fafik przez 8 miesięcy nie miał żadnych zasad, ani granic. No cóż, teraz będzie dużo trudniej.

6. Pozwalanie szczeniakowi ciągnąć na smyczy.

Wiadomka taki maluch ma mało siły i nikt nie odczuwa zanadto, że ciągnie na smyczy.
Olewka, przecież – co mi to przeszkadza?

Później, gdy Fąfelek waży 40 kilo okazuje się, że ręka już ledwo, ledwo trzyma się w stawie barkowym. Wtedy pisze taki delikwent na facebook’owej grupie: “Jak oduczyć psa ciągnięcia na smyczy, POMOCY!?” No teraz Panie delikwencie, to trzeba wdrożyć cały proces naprawczy, nie wystarczy szybka porada na fejsie.

Szczeniaki jeszcze nie uwarunkowane na ciągnięcie na smyczy – bardzo ładnie reagują na podstawowe ćwiczenia na chodzenie na luźnej smyczy. Gdy od maleńkiego uwarunkujesz VIP’a, że chodzi się tylko “na luzie”, to na prawdę później będziesz dumnie chadzała z nim na spacery, bez niepotrzebnej spiny. Tu, jak masz ochotę, możesz wypróbować kilka ćwiczeń na smyczowy luz: 4 fajne ćwiczenia dla psa, który ciągnie na smyczy.

Wychowanie szczeniaka jest transformacją Fafika w ogarniętego psa.

To w okresie szczenięcym formuje się pies, który będzie z Tobą przez całe życie. Włóż odrobinę wysiłku w szkolenie, a później efektami będziesz cieszyła się przez lata.

A poza tym – wychowanie szczeniaka polega na chowaniu się od załamki. Więc baw się dużo i skutecznie w chowanego.

Głaskam Cię czule,


Zapraszamy na darmowe szkolenie on-line: "Jak skutecznie szkolić psa, aby zajmowało to, jak najmniej czasu". KLIKNIJ TUTAJ i zapisz się za darmo. Za uczestnictwo w szkoleniu otrzymasz aż 3 darmowe e-booki!

You may also like...

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *