Czy brać psa? Najpierw rozważ te 9 spraw.
Zastanawiasz się, czy brać psa? Trudno jest Ci podjąć decyzję? Niby chcesz, ale masz wątpliwości? Zaraz Ci pomogę.
1. Dlaczego chcesz mieć psa?
Sprecyzuj jakie masz oczekiwania wobec swojego przyszłego Fąfelka. Konkretnie – co będziesz z nim robiła, jak będziecie spędzali razem czas. Ogólnie co będzie Ci sprawiało radość w związku z psem?
- Chcesz psa po prostu do towarzystwa, który będzie ciągle się do Ciebie tulił?
- Może masz ambicje sportowe i chcesz trenować ze swoim psem, jakiś psi sport?
- Albo potrzebujesz Fafika pracującego, który przypilnuje Twojego stada owiec?
Ogólnie, aby odpowiedzieć sobie na pytanie “czy brać psa“, najpierw musisz wiedzieć, jaką rolę pełniłby w Twoim życiu. Dodatkowo, jeśli już będziesz wiedziała, dlaczego chcesz mieć psa, to będziesz mogła podjąć lepszy wybór, jaki to ma być pies.
Płeć psa – wybrać chłopca, czy dziewczynkę?
2. Masz za dużo wolnego czasu? Bierz psa!
Fąfelek wymaga dużego nakładu czasu z Twojej strony. Trzeba ciągle z nim wychodzić, bo chce robić kupki i siki. Należy go szkolić – szczególnie na początku – a wymaga to na prawdę sporej ilości czasu i cierpliwości. Będzie ciągle chciał się z Tobą bawić i będzie domagał się regularnych głasków.
Pies ma mnóstwo potrzeb – aktywności umysłowe i fizyczne – nie będziesz mogła wziąć sobie dnia wolnego od psa. Codziennie przez kilkanaście lat będziesz się z nim bawiła, wyprowadzała go, pielęgnowała, szkoliła. Wizyty u weterynarza również zajmują sporo czasu. Szczególnie jeśli wybrałaś tego najlepszego w mieście – są tam olbrzymie kolejki.
A, jak zdecydujesz się na szczeniaka, to już w ogóle przygotuj sobie dużą ilość wolnego czasu. W pierwszych miesiącach szczeniak wymaga niemal ciągłej uwagi. Jeśli zastanawiasz się, czy szczeniak jest dla Ciebie, ogarnij sobie moją książkę – Unikalna Metoda Szkolenia Szczeniaka – znajdziesz tam rozdziały:
“Dlaczego szczeniak to zły wybór”
“Dlaczego szczeniak to dobry wybór”
3. Czy brać psa? A masz kasiorkę?
Co poniektórym wydaje się, że pieska można adoptować i wtedy jest praktycznie darmoszka. Wiadomka, piesek będzie zjadał resztki ze stołu, więc w sumie niczego nie potrzebuje.
Hola, hola!
Oczywiście utrzymanie psa kosztuje i to banknoty, a nie monetki. Nawet, jeśli go adoptujesz, to nadal będzie potrzebował akcesoriów, dobrej jakościowo karmy oraz wizyt u weterynarza. Warto również zainwestować w jego szkolenie – wybrać się do psiego przedszkola, albo kupić książki i kursy, które pomogą Ci w samodzielnym treningu z Fąflem. Dodatkowo, w zależności od rasy może Twój przyszły Fafik potrzebować usług groomera. Groomer, to taki psi fryzjer, który czesze włosy, ale i niezłą kasę – przykładowe ceny – od 90 do 300 zł za czesanie, strzyżenie i kąpanie.
Miski, smycz, obroża, szelki, pasy do samochodu, legowisko, klatka kennelowa, specjalne nawilżane chusteczki do czyszczenia uszu, obcinak do pazurów, pojemnik na karmę, zabawki, gryzaki, smakołyki,
wymieniać dalej?
Oczywiście dodatkowo musisz przeznaczyć kawałek budżetu na nagłe sytuacje. No bo na przykład Fafik połknął łyżeczkę i trzeba by poprosić weta coby ją wyjął. Niemożliwe? Czytałem o psie, który połknął pełnowymiarowy widelec. Albo o innym, który zawsze zjada skarpety domowników. Kosz na pranie traktował, jak wielką miskę ze smakołykami.
Niekiedy jest konieczna również wizyta trenera albo behawiorysty, który pomoże w ujarzmieniu pieska. Nie ma co się łudzić, że “nie będzie czeba, na pewno“. Tak, jak czasem się samochód zepsuje i musisz dać do mechanika, tak piesek czasem coś wywinie i trzeba dać go do weta/trenera.
A jak już Twój pies stanie się VIP’em, a zapewne tak będzie, to koszty pomnóż razy trzy.
No bo co, Fafikowi nie kupisz?
4. Czy domownicy chcą i mogą mieć psa.
Czasami mąż nie chce mieć psa, albo synek ma alergie, albo córka boi się psów. No różne są sytuacje. Na prawdę radzę dobrze to przedyskutować z domownikami. Nawet jeśli uważasz, że zajmiesz się psem i nie potrzebujesz niczyjej pomocy, to jednak sama obecność zwierzaka w domu może innym przeszkadzać. Nie warto na siłę zmuszać innych do akceptowania w swoim życiu psa.
5. Czy lubisz aktywności, które “uprawia” się z psem.
Widzisz, jeśli wieczory lubisz spędzać z książką i lampką wina, to może się okazać, że pies Ci to uniemożliwi. Czas, który teraz poświęcasz na swoje ulubione aktywności, będziesz musiała przeznaczyć na spacery i zabawy z psem. Czyli musisz lubić aktywny styl życia.
Jeżeli jesteś typem imprezowiczki, to też może gryźć się z posiadaniem psa. Większość ludzi pracuje przez 8 godzin dziennie, po pracy ma obowiązki domowe. Resztę czasu, który zostaje zapewne będziesz musiała spędzić z psem, bo gdy ty zasuwałaś, on się nudził. Przykładowo w sylwestra pies może bać się huku petard, dlatego lepiej gdybyś została z nim w domu.
6. Bardzo lubisz porządek?
Pies gubi sierść i nanosi do domu błota, piachu itp. Jeśli jesteś pedantką, to będziesz chodziła ciągle wpieniona, bo zwyczajnie nie będzie tak czysto, jak kiedyś. Szczeniak będzie kupczył i sikał w mieszkaniu dopóki nie ogarnie nauki czystości. Podobnie może być z adopciakiem ze schroniska, który nie naumiał się jeszcze, gdzie się załatwiać.
Nawet pies który jest już ładnie wychowany może mieć “wpadki“. Zesikać się ze strachu, albo bo za długo Cię nie było i nie wytrzymał. Czasami zdarza się, że Fafik nażre się czegoś na spacerze i zwyczajnie rzygnie Ci na kanapę/dywan. Czy będziesz potrafiła zachować wtedy zimną krew?
Dodatkowo szczeniaki i młode psy mogą pogryźć Ci meble w domu. Dorosły pies też może narobić szkód – ze zwykłej niezdarności, albo ze strachu, zbyt dużych emocji. Mój znajomy miał doga niemieckiego, który rozbił mu szybę w piekarniku. Po prostu się cieszył i machnął ogonem – bach i szyba zbita.
Czy brać psa? A jakiej rasy? Duży pies rodzinny – 5 idealnych ras.
7. Co zrobisz z psem w czasie wakacji, wesel, nagłych wypadków?
Na wakacje możesz psa oczywiście zabrać, ale pamiętaj, że nie wszędzie psy są akceptowane. Nie wszystko też sobie pozwiedzasz z psem. Ostatnio byłem w Bieszczadach no i niestety do Parku Narodowego nas nie wpuścili.
Jeżeli chcesz, możesz psa zostawić – w hotelu, albo u znajomych. Nie jest łatwo znaleźć dobry hotel dla psa – musisz zaufać tym ludziom w 100%. Oczywiście wiąże się to też z dodatkowymi kosztami (nawet 80zł za dobę za małe psy i 100zł za duże). Znajomi może i pomogą Ci nieodpłatnie, ale zapewne nie znają się na psach i rozpuszczą Fafika, jak dziadowski bicz.
Czasami też zdarzają się nagłe wypadki. Przykładowo, czy jak zachorujesz, to ktoś zaopiekuje się psem? Albo, gdy rozkraczy Ci się samochód 200 km od domu, to czy masz zaufaną osobę, która ma klucz do Twojego domu i wypuści psa?
8. Czy masz warunki na psa?
Nie ma co się oszukiwać – warunki mieszkaniowe również są ważne. Czy masz jeszcze trochę miejsca w domu, czy może już jest dosyć ciasno? Gdzie postawisz legowisko dla psa, albo klatkę? Sam metraż mieszkania ma drugorzędne znaczenie – ja sam mieszkam z partnerką i z Fibi w małym mieszkanku w bloku i jest ok. Po prostu zwróć uwagę, czy większa ilość domowników nie wpłynie znacząco na wasz komfort życia.
Zastanów się, czy w Twojej okolicy są fajne miejsca spacerowe. Czy sąsiedzi nie mają nic przeciwko psom. Gdzie w Twojej okolicy można jeździć na wycieczki z psem. Może jakieś jezioro albo las?
Pamiętaj, że nawet jeśli masz dom z ogródkiem, to nie zwalnia Cię ze spacerów z psem oraz wycieczek. Fafik potrzebuje wyjść poza swój teren. Więcej na ten temat znajdziesz w moim ebook’u “Aktywny spacer z psem“.
9. Jak wyobrażasz sobie przyszłość z psem?
Wiesz, że pies może żyć kilkanaście, a nawet 20 lat? To szmat czasu. Jeśli planujesz, że Twoje życie diametralnie się zmieni za kilka lat, może nie warto decydować się na psa? Przykładowo wiesz, że chcesz za parę lat rozpocząć studia w innym mieście i mieszkać w akademiku. Albo marzysz o pracy za granicą – co wtedy zrobisz z psem? Czy jeśli pojawi się w Twoim życiu mężczyzna, albo dziecko, to nadal będziesz miała czas na psa?
Wiem, że nie jesteś wszystkiego w stanie przewidzieć, ale warto zadać sobie te pytania. Chociażby po to, aby przysiąc sobie, że gdy wezmę psa, to co by się nie działo, zaopiekuje się nim do końca jego życia.
Czy brać psa? A jakiej rasy? Mały pies rodzinny – 5 idealnych ras.
Nadal nie wiem, czy brać psa.
Rozumiem, że zasiałem w Tobie wiele wątpliwości, ale wcale nie chcę odwieść Cię od tej decyzji. Wręcz przeciwnie, raczej zachęcam ludzi do “brania” psów. Opieka nad psem daje niewspółmiernie dużo korzyści do poniesionych kosztów. Dobrze wychowany pies to szczęście dla człowieka w czystej postaci. Fąfelki to codzienna dawka endorfin, oksytocyny i dobrej energii – nic nie może się z tym równać.
4 niezbędne cechy właściciela psa.
Sporo z tych spraw, które dzisiaj poruszyłem można jakoś ogarnąć. Przykładowo, jeśli masz ograniczony budżet, to trochę tańszy w utrzymaniu jest nieduży piesek. Jeżeli na prawdę nie masz pojęcia, jak ułoży się Twoje życie w przyszłości, to możesz wziąć psiego seniora, który nie ma już przed sobą tak wielu lat życia. Nie będziesz miała z kim zostawić psa? Możesz znaleźć na facebook’owych grupach ludzi w Twojej okolicy, którzy też mają psa i możecie wspierać się wzajemnie.
Większość problemów można rozwiązać. Najważniejsze jest dopasowanie. Jeśli dobrze dopasujesz psa do swojego stylu życia, to z pewnością będziecie razem bardzo szczęśliwi.
Głaskam Cię czule,