Pies nie chce jeść. Co robić, aby wcinał?
Pies nie chce jeść? Masz psa niejadka, czy może coś mu dolega? Próbowałaś już metody “leci samolocik, leci” i “za mamusię, za tatusia, za babcie“? Nic nie działa na Twojego Fąfelka?
Dlaczego pies nie chce jeść suchej karmy?
Dorosły, zdrowy pies może nie jeść przez nawet trzy dni, bez uszczerbku na zdrowiu. Gdy jest upał, to sporo psów nie ma ochoty na swój posiłek i nie ma się czym przejmować – normalka.
Co innego szczeniak, taki maluch powinien jeść regularnie, nawet 5 razy dziennie. Metabolizm szczeniaka jest szybszy, a jego młody organizm potrzebuje dużo różnych składników odżywczych, aby zdrowo się rozwijać.
Fafik może zwyczajnie nie lubić swojej karmy. Niestety sucha karma jest to żywność wysoce przetworzona. W procesie produkcji składniki takiej paszy tracą większość ze swoich substancji odżywczych. Obróbka suchej karmy niszczy również walory smakowe.
Na szczęście producenci dodają do suchej karmy pod koniec procesu produkcyjnego, dodatki witaminowo-mineralne oraz aromaty i sztuczne “dosmaczacze”. Jednak nie wszystkim psom smakuje taka kombinacja.
Zdarza się też tak, że sama sucha karma jest kiepskiej jakości. Gdy głównymi składnikami w suchej karmie są produkty roślinne, to występuje duże ryzyko, że w karmie jest pleśń. Toksyny występujące w pleśni są odporne na wysokie ciśnienia i temperatury, którym poddawana jest sucha karma w czasie produkcji.
Mimo, że Ty nie widzisz tej pleśni, to Twój VIP czuje ją swoim wrażliwym nosem doskonale. Może dlatego odmawia jedzenia? Warto wspomnieć, że toksyny występujące w pleśni mogą powodować szereg chorób, w tym zaburzenia w funkcjonowaniu układu pokarmowego oraz rozrodczego.
Jest również możliwość, że z powodu złego przechowywania karmy, pojawiły się tam zarodniki pleśniowe lub grzybicze. Trzymanie niezamkniętej karmy na “świeżym powietrzu” powoduje też, że tłuszcz zawarty w krokietach zwyczajnie jełczeje. Zjełczały tłuszcz nie sprzyja zdrowiu i według niektórych Fąfelków, zwyczajnie śmierdzi.
Wychowanie szczeniaka – 6 błędów – unikaj ich.
Pies nie chce jeść, bo go coś boli?
Zdarza się, że choroby dziąseł i przyzębia uniemożliwiają psu jedzenie bez odczuwania bólu. Również inne choroby mogą obniżać apetyt. Moja Fibi pewnego razu była apatyczna i nie chciała jeść, pomimo że zazwyczaj wcina wszystko chętnie. Pognaliśmy do weta i okazało się, że piesek ma jakąś chorobę odkleszczową. Szczęśliwie trochę zastrzyków i tabletek pomogło.
Dlatego, gdy Twój VIP odmawia jedzenia to obserwuj go. Jeżeli zauważysz obniżenie energii, biegunkę, wymioty, podwyższoną temperaturę, albo inne niepokojące objawy, to niezwłocznie udaj się do weterynarza.
Niekiedy również zażywane leki obniżają apetyt u psa. W takiej sytuacji najlepiej poradź się weterynarza, który zalecił dane leczenie. Szczepienia oraz leki odrobaczające też nie pozostają bez wpływu na samopoczucie zwierza. Po takich zabiegach daj Fąfelkowi dzień lub dwa, aby doszedł do siebie.
Nie jem, bo mam okres!
Podczas cieczki suki często nie mają apetytu i są wkurzone. Powodem tutaj są zmiany hormonalne i jest to jak najbardziej naturalna sytuacja. Podobnie jest z psami Panami, które wyczuwają zapach suczki w cieczce – mogą wtedy nie myśleć wcale o jedzeniu, bo cały ich psi umysł owładnięty jest chęcią miłości.
4 rzeczy, które wkurzają psiarza. Ciebie też?
Pies nie chce jeść, bo za dużo go karmisz.
Wiadomka, kochasz karmić swojego Fąfelka. Lubisz gapić się, jak je i bez przerwy podsuwać mu nowe smakołyki. Ja mam tak samo! Daje jej michę, a potem stoję i patrzę, jak wcina. Niestety z Tego powodu często zwyczajnie ludzie przekarmiają swoje psy.
Po prostu sporo osób nie wie ile powinien jeść ich VIP i jakie jest jego zapotrzebowanie energetyczne. Przy ustalaniu dawki pokarmowej należy wziąć pod uwagę wiek psa, jego wielkość, aktywność fizyczną, stan zdrowia. Tak dużo zmiennych, kto by to ogarnął?
Ja ustalając ile ma jeść moja VIPka sugeruję się tym co napisał producent na karmie, a potem zwyczajnie obserwuje psa. Jeśli robi się coraz tłuściejsza to zmniejszam ilość żarełka, a gdy zaczyna chuść to daje trochę więcej.
Warto wspomnieć, że prawidłowa sylwetka psa to podkasany brzuch, delikatnie wyczuwalne przez skórę żebra i wcięcie w talii. Zazwyczaj ludziom wydaje się, że pies jest wtedy za chudy, ale to nie prawda. Oczywiście sylwetka zależy również od rasy psa.
Jeśli wydaje Ci się, że Twój VIP je za mało i jest za chudy możesz nie mieć racji. Być może Fąfel zwyczajnie nie może już wcisnąć więcej żarcia – ma dość. Możesz przy okazji zapytać weta o opinię – on Ci powie, czy masz fit psa, czy może pasibrzucha.
Smaczek za to, smaczek za tamto.
Wciąż namawiam na Czerwonym piesku do częstego nagradzania psa smakołykami. No i oczywiście jest to, jak najbardziej wskazane. Jednak pamiętaj, aby odliczyć te wszystkie nagrody od dawki pokarmowej. Inaczej może się okazać, że pies nie chce jeść, gdyż tuż przed posiłkiem opędzlował pół kilo smaczków i jest pełny.
Jedna fajna metoda, żeby pies trzymał się blisko Ciebie.
Łatwo przesadzić z ilością smakołyków, bo one są takie malutkie. Dlatego przed treningiem odmierz ile właściwie przysmaków dostanie Twój pies. Odmierzoną ilość wrzuć do saszetki – będziesz miała pewność ile zjadł. Możesz także wydać podczas treningu zwyczajnie cały posiłek i już nie proponować psu później miski z jedzeniem.
Rozpieszczony pies nie chce jeść.
Gotujesz pieskowi, dosmaczasz mu suchą karmę rosołkiem, czasami dostanie pyszną mokrą karmę, gdy nie chce jeść suchej? Ooo coś mi się wydaje, że wychowałaś sobie Fafika-niejadka!
Pies szybko się uczy, że gdy trochę powybrzydza i pomarudzi, to zaraz mamusia wrzuci do miski cosik lepszego. Lepiej ukróć szybko takie zwyczaje. Łatwo wpaść w błędne koło – pies nie je, no to dosmaczasz mu posiłek, a następnym razem Fafik od razu czeka na coś lepszego.
Rozwiązanie jest proste. Stawiasz miskę z jedzeniem i po 15 minutach zabierasz. Zje to dobrze, nie zje to poczeka do następnego posiłku. Błędem jest zostawianie psu stałego dostępu do suchej karmy. Nie dość, że będzie się przejadał, to nie będziesz wiedziała, czy i ile je każdego dnia.
Dodatkowo, gdy dosmaczasz psu posiłki, może on zjeść coś, czego normalnie by nie zjadł. Przykładowo coś zepsutego, spleśniałego.
Pies nie je z powodu paskudnych emocji?
Powodem braku apetytu, podobnie jak u ludzi, może być zły stan emocjonalny Fafika. Pies żyjący w ciągłym stresie, zalękniony, znerwicowany albo smutny może nie chcieć jeść. Problemy emocjonalne mogą być wywołane wieloma czynnikami, np. przeprowadzką, nieobecnością opiekuna, nowym domownikiem. W razie, gdyby złe samopoczucie Fąfelka utrzymywało się dłużej, warto skonsultować się z psim psychologiem lub behawiorystą. Pamiętaj, że psia depresja to również choroba i nie należy jej bagatelizować!
VIP nie lubi nowości?
Szczeniaki, które od małego karmione były tylko jednym rodzajem pożywienia, mogą nie chcieć jeść nic innego. Zjawisko to nazywane jest neofobią, czyli lękiem przed jedzeniem nowych jedzeń. Dlatego też tak ważne jest, aby hodowca już od małego przyzwyczajał szczeniaki do jedzenia różnych pokarmów, o różnych smakach i konsystencjach.
Po co bawić się z psem? Sprawdzaj, czytaj, pytaj.
Pies nie chce jeść. Co zrobić, aby wcinał?
Jeżeli chcesz odrobinę poprawić apetyt psa, możesz trochę uatrakcyjnić dla niego proces spożywania. Wiadomka, że Fąfelki to z natury drapieżniki, dlatego lubią upolowywać swoje jedzenie. Aby VIP mógł aktywnie zdobywać karmę możesz użyć zabawek węchowych, mat węchowych albo takich tacek do lizania. Również wydawanie posiłków podczas nauki nowych sztuczek może być świetnym pomysłem. Fafik będzie bardziej zmotywowany do jedzenia, jeżeli będzie musiał na każdego kęsa zasłużyć.
Nie zapominaj również o odpowiedniej dawce ruchu na świeżym powietrzu. Wiadomka, dzięki aktywności fizycznej pies staje się głodny. Ja polecam pływanie w jeziorze i aportowanie – nic tak nie pobudza apetytu i nie spala energii.
Utulam Cię,